My Way

XXVIII Olsztyńskie Spotkania Teatralne

Prawdopodobnie najbardziej niezwykłe przedstawienie w całym ogromnym dorobku Krystyny Jandy. Wielka aktorka, zwyciężczyni niezliczonych plebiscytów na ikonę polskiego kina i teatru ostatniego półwiecza, przygotowała je na swe siedemdziesiąte urodziny, aby w jedyny w swoim rodzaju sposób podsumować swoje – dotychczasowe oczywiście – życie w sztuce. Jest więc o rodzinnych korzeniach, egzaminie do warszawskiej PWST, którego – jak głosi legenda, w dodatku jak najbardziej prawdziwa – zdawała, wcale tego nie planując, bo zamierzała raczej rozwijać plastyczne zainteresowania, i najważniejszych szkolnych profesorach. Jest o teatrach Krystyny Jandy, o jej przyjaciołach, mistrzach, z tym najważniejszym, Andrzejem Wajdą. Bez reżysera „Człowieka z marmuru”, gdzie zaczynała jako Agnieszka, nie byłaby tą, kim jest. Wszystko podane w lekkiej anegdotycznej formie, skrzące się dowcipem. „My Way” to również opowieść o Jandzie prywatnej, która żyje po swojemu i czasem z najbardziej przyziemnymi sprawami nie umie sobie poradzić. O trudnej, choć zabawnej codzienności, pani Honoracie, która prowadziła jej dom i często ustawiała do pionu. O miłości i stracie, gdyż jednym z najważniejszych bohaterów seansu jest nieżyjący już mąż aktorki wybitny operator Edward Kłosiński. I o Teatrze Polonia od czasu budowy po dzień dzisiejszy. Najkrócej mówiąc zaś – o życiu z pasją i na własnych warunkach. Także dziś, gdy polska rzeczywistość przejmuje Jandę smutkiem i lękiem.
„My Way” to niezwykły prezent Krystyny Jandy dla jej wielbicieli. W warszawskiej Polonii nie można zdobyć na to przedstawienie biletów, z sukcesem objeżdża też cały kraj. Jest dowcipnie, mądrze, wzruszająco. Jak w „My Way” śpiewanej niegdyś przez Franka Sinatrę, a teraz przez Krystynę Jandę. Nie do zapomnienia.