Ferie z Jaraczem - Colas Breugnon

"Ferie z Jaraczem - Colas Breugnon"

„Bez COLASA BREUGNONA smutny byłby świat”.

 Lektura autorstwa Romaina Rollanda (1866-1944) jest lekarstwem na czasy kryzysu, jest odpowiedzią na nurtujące nas pytanie: „Jak żyć?”. Słuchanie i czytanie tej apoteozy normalności działa jak balsam na serce zagubione, na umysł pogrążony w chaosie.

Doświadczenia poczciwego stolarza, 50-latka z XVII-wiecznej Burgundii, są najbardziej optymistyczną historią świata. Colas jest bohaterem, który nie poddaje się, mimo przeciwności losu. Pełen wdzięczności za każdy dzień życia, godzi się z tym, co nieodwołalne. Czerpie radość z drobiazgu: z piękna natury, śmiechu dzieci, ze smakowitej strawy, dobrego napitku, miłej rozmowy, spotkania z przyjaciółmi, z miłości we wszelkich jej aspektach. Pieniędzy nie posiada, ale fantazji co niemiara. Afirmuje urodę życia, lekkość i dowcip, akceptuje klęski i porażki. Filozofia życiowa Colasa Breugnona jest zaraźliwa, dzięki Niemu świat staje się jaśniejszy.

Paradoksem jest, że Romain Rolland odbierał w 1915 roku Nagrodę Nobla za swoją monumentalną powieść-rzekę „Jan Krzysztof”, ale do historii przeszedł jako autor niepozornej „lekkiej” powieści „Colas Breugnon”, która pod przykrywką rubaszności, kryje głębokie treści o pożytkach płynących z uprawiania „sztuki doczesnego życia”.

Kończąc wywód wypadałoby zakrzyknąć: „Czytajcie, słuchajcie i cieszcie się życiem!”, bo jak mawiał Colas Breugnon: „wszystko jest dobre, co jest”.

 

DOSTĘP TUTAJ